Ostatni dzień zimowiska

Ostatni dzień zimowiska, a w nim cukierkowe księżniczki i arcypiękni książęta? Otóż nie!

Powyżsi bohaterowie zupełnie dziś nam nie towarzyszyli. Najpierw kontrolę nad nami przejął rysownik Szymon Teluk i jego karykatury. Każda narysowana księżniczka mogła mieć haczykowaty nos, a każdy książę łysinę i wyłupiaste oczy. Daliśmy upust naszej fantazji. Szkoda, że pani od plastyki tego nie widziała, bo na pewno padłaby z zachwytu! 

Po wyzwaniu plastycznym stanęliśmy oko w oko z "wychowawcami -piżamowcami". Nie byliśmy zaskoczeni, bo tak się spieszyliśmy dziś do szkoły, że sami też przyszliśmy w piżamach. Był to więc doskonały moment, by zrobić pożegnalne "piżama party" .
Niestety w dobrym towarzystwie czas płynie nieubłaganie. Musieliśmy się rozstać i zakończyć naszą przygodę. Zimowisko przeszło do historii, ale energia, pozytywne wrażenia i doświadczenia pozostały.
Życzymy udanego dalszego wypoczynku i do zobaczenia po feriach!

FOTORELACJA